
Schematy Pracy

Propozycja zamieszczonej bajki włącza do zajęć dowolną lalkę lub...
Przedszkolne kłopoty, czyli jak bajka może pomóc w przedszkolnej codzienności
Grupa przedszkolna to dynamiczna, intensywnie przeżywająca wszelkie aspekty codzienności komórka społeczna. Tutaj cały czas coś się dzieje. Nauczyciel każdego dnia spotyka się ze zbiorowością wielu różnych charakterów, kultur osobistych, kompetencji w radzeniu sobie w środowisku rówieśnicznym i wśród dorosłych. Każde z maluchów przychodzi do przedszkola ze swoim bagażem emocji, jak również ze swoimi umiejętnościami radzenia sobie z nimi. Pomimo, iż mamy do czynienia z kilkulatkami widzimy, że ich przeżycia nie są mniejsze od naszych, a wyposażenie dzieci w narzędzia radzenia sobie z nimi to zadanie niezwykle ważne. Dlatego też obok programu edukacji obywatelskiej, przyrodniczej, artystycznej i innych dbamy o edukację emocjonalną z podobnym zaangażowaniem i wrażliwością.
Temat edukacji emocjonalnej w przedszkolu najprościej jest zacząć od małego eksperymentu. Zachęcam Państwa do przeprowadzenia go we własnej grupie przedszkolnej zadając dzieciom jedno pytanie – „jak się dzisiaj czujecie?”. Z reguły słyszymy jedną z dwóch odpowiedzi: dobrze lub źle. Zapewne odpowiedzi te są prawidłowe i zgodne z ich stanem emocjonalnym, jednak uczucia „dobre” i „złe” to dwa wielkie worki. Niektóre starsze dzieci potrafią powiedzieć „jestem wesoła”, „jestem zmęczony”, „jestem chory”, „tęsknię za babcią” itp. Proszę zwrócić uwagę na odpowiedzi w Państwa grupach. Jak wiele jest tych konkretnych wypowiedzi?
Często nie świadczy to o braku świadomości czym jest tęsknota, szczęście czy zmęczenie, ale o braku przyzwyczajenia do nazywania swojego stanu emocjonalnego, braku potrzeby jego definiowania. Z kolei umiejętność nazywania swoich emocji to bardzo ważna kompetencja, która pozwala nam radzić sobie z różnymi sytuacjami społecznymi w dorosłym życiu. Edukacja emocjonalna w wieku przedszkolnym jest fundamentem do radzenia sobie w trakcie kłótni z koleżanką z pracy, w rozmowie w banku, w radzeniu sobie ze smutkiem kogoś bliskiego, w reagowaniu na nagłe zachowanie obcej osoby, która chce nas obrazić, itp.
Skąd się biorą emocje? Literatura przedmiotu podaje, że emocje wyrastają z silnie utrwalonych mechanizmów mózgu, a połączenia nerwowe w toku edukacji emocjonalnej ukształtowały się tak, aby umożliwiły nam przetrwanie. Emocje zaś to intensywny stan umysłowy wywołany subiektywnie, nie poprzez świadomy wysiłek, któremu towarzyszą fizjologiczne zmiany. Z własnego doświadczenia wiemy, że w chwili odczuwania emocji zachodzą w nas zmiany, uśmiechamy się lub płaczemy, chcemy biec, skakać lub schować się, pocą nam się dłonie, boli brzuch lub serce wali jak szalone.
Z punktu widzenia potrzeb pedagogicznych psychologia prezentuje taksonomię wartości, które określają istotę celów wychowania. Celami wychowania są takie zasoby emocjonalne jednostki, w których przeżywają emocje pomagające w radzeniu sobie w sytuacji ataku, utraty, frustracji i wyzwania. W ten sposób uczymy dzieci, aby zamiast uczucia gniewu uruchamiały emocję wybaczania, zamiast nienawiści pojednanie, zamiast zawiści podziw dla drugiego człowieka, zamiast smutku radość, zamiast zazdrości życzliwość, zamiast chciwości hojność, zamiast lęku destrukcyjnego lęk mobilizujący, zamiast chłodu uczuciowego serdeczność.
Oddziaływania edukacyjne powinny zatem zmierzać do pozytywnych transformacji emocji. Nauczyciel powinien więc być świadomy, iż na emocję jednostki składają się rożne komponenty, tj.
...
Propozycja zamieszczonej bajki włącza do zajęć dowolną lalkę lub...