
Schematy Pracy

Propozycja zamieszczonej bajki włącza do zajęć dowolną lalkę lub...
ZMIANA
Mała Desia miała 6 lat. To był niesamowity wiek, zwłaszcza dla początkującej czarodziejki. Podobnie jak jej rodzice, miała naturalne umiejętności do posługiwania się magią żywiołu wiatru. Z resztą wystarczyło tylko spojrzeć na dziewczynkę – jak mówiły panie nauczycielki w przedszkolu. Rozwiane na wszystkie strony jasne włosy, oczy ciemno-niebieskie, wręcz granatowe, niczym chmury zwiastujące nagły, przywiany z daleka deszcz, a i ona sama nigdy donikąd nie szła, wszędzie musiała biec. Już od najmłodszych lat potrafiła wykorzystywać najmniejszy nawet podmuch powietrza, by ten uniósł opadnięte liście pod same korony drzew lub też przenosić za jego pomocą przedmioty o coraz większym ciężarze.
Desia mieszkała wraz z rodzicami i jej młodszą siostrą w Królestwie Boru. Jest to wspaniała, zalesiona kraina, w której wszystkie istoty, zarówno te magiczne jak i zwierzęta, żyły pośród drzew: w jej korzeniach, między mchem, krzakami jagód i paproci czy w pniach między gałęziami olbrzymich drzew. Jak myślisz, czy w takim miejscu często można odczuć podmuchy wiatru? Jej wychowawczyni w przedszkolu dla czarodziejek i czarodziejów mówiła rodzicom dziewczynki, że ma niebywały talent do posługiwania się magią powietrza i mogliby z nią możliwie jak najczęściej wyjeżdżać np. na wakacje do Królestwa Wody lub Królestwa Gór, gdzie żywioł wiatru pokazuje, na co go naprawdę stać.
Tak też było. Cała rodzina Desi wspaniale...
Propozycja zamieszczonej bajki włącza do zajęć dowolną lalkę lub...